Pierwszy szóstak miasta Wschowy - bardzo rzadka, szeroka, efektowna emisja.
Wczesne szóstaki króla Zygmunta III z lat 1595-1596, z wyjątkiem dużej emisji malborskiej, stanowią dziś rzadkość, a twórcy katalogów wyceniają je zgodnie na stopnie od R4 do R8 (ten R7). To monety, które podobnie jak inne wczesne emisje tego władcy, wraz z obniżaniem w kolejnych latach zawartości srebra, osłabianiem nominałów, były wyłapywane i przetapiane, naturalnie się przy tym niszcząc podczas długich lat pobytu w obiegu.
Wschowa w swojej historii szóstaki wybijała jedynie okazjonalnie. Było to zaledwie kilka roczników w czasach Zygmunta i jeden za jego syna - Jana Kazimierza. Wszystkie dziś należą do dużych rzadkości.
Niniejszy, najstarszy z nich, to moneta z okresu, gdy dzierżawę nad mennicą przejął Herman Rudiger, którego znak - różę - znajdujemy na rewersie. Towarzyszą jej znak ruszt (Andrzeja Laufferta) i herb Lewart (podskarbiego wielkiego koronnego Jana Firleja).
Druga odmiana tej bardzo rzadkiej emisji - z cyfrą nominału po bokach korony od tarczy ze Snopkiem (zamiast nad nią) oraz małym kwiatkiem po 15 z daty.
Obiegowy egzemplarz, o dobrej prezencji. Na godz. 12 ścienienie krążka (prawdopodobnie ślad po zawieszce). Dwie rysy na rewersie. Patyna.
Srebro, średnica 25 mm, waga 4,37 g.